Kierowcę będącego obcokrajowcem dotyczą wszystkie przepisy ruchu drogowego danego kraju. Nieznajomość prawa oczywiście szkodzi i nawet w przypadku obcokrajowca mandat jest zazwyczaj taki sam, jak wtedy, gdy przestępstwa dopuści się osoba będąca mieszkańcem danego kraju. Jednak obcokrajowiec nie poniesie wszystkich konsekwencji – jakiej kary nie można nałożyć na osobę niebędącą obywatelem danego kraju?
Czy obcokrajowiec może dostać mandat? Jak najbardziej. Zapominało o tym wielu kierowców przebywających zagranicą, jednak policja ma możliwość wystawienia mandatu na miejscu, jak i wysłania go na adres miejsca zamieszkania kierowcy. Mandat dla obcokrajowca jest wystawiany tak samo, jak w każdym przypadku i z tych samych powodów. Taką karę wymierza się w przypadku standardowych wykroczeń – między innymi przekroczenia prędkości i braku odpowiednich dokumentów i uprawnień. Wysokość nałożonej kary jest taka sama, jak w przypadku obywateli danego kraju.
Warto sprawdzić wcześniej, czy na terenie danego kraju kary za to samo wykroczenie nie są wyższe, by uniknąć nieprzyjemnych sytuacji. Tak samo jest w przypadku Polaków, którzy są kierowcami na terenie innych krajów – mandaty są obecnie wysyłane na adres stałego zameldowania, co obecnie jest często wykorzystywane. Jednak w przeciwieństwie do osób będących obywatelami danego kraju, punkty karne dla obcokrajowca nie są nakładane w żadnej z wymienionych sytuacji. Policja nie ma do tego uprawnień. Obecnie taka sytuacja dotyczy zarówno obcokrajowców w Polsce, jak i Polaków w innych krajach Unii Europejskich.
Trzeba jednak pamiętać o tym, że problem został już zauważony i w 2016 roku ma zostać wprowadzony ujednolicony system punktów karnych. To oznacza, że policja w każdym z krajów Unii Europejskiej będzie miała możliwość nałożenia punktów karnych. Będą one naliczane w specjalnym systemie i będą mogły być podstawą do zatrzymania prawa jazdy w przypadku przekroczenia dozwolonej liczby. Dane do systemu będą pozyskiwane z baz danych policji wszystkich krajów Unii Europejskiej, co budzi wątpliwości, jeśli chodzi o ochronę danych osobowych.
Takie działanie ma na celu nie tylko stworzenie wspólnej bazy. Prace nad systemem trwają nadal, ponieważ konieczne jest również choć minimalne ujednolicenie przepisów w całej Unii Europejskiej w taki sposób, by za podobne przestępstwo nie była przyznawana zupełnie inna liczba punktów karnych. W podobny sposób ma być również rozwiązana sprawa mandatów – ujednolicona ma być między innymi lista wykroczeń, za które można otrzymać tego rodzaju karę.
Takie działanie okazuje się konieczne, by powstrzymać plagę piratów drogowych na terenie Unii Europejskiej. Choć w wielu krajach dopuszczalna jest na przykład większa szybkość jazdy, jednak wielu obcokrajowców przekraczało dozwoloną prędkość nie ze względu na nieznajomość prawa, a celowo, bo byli de facto bezkarni. W końcu nie groziło im odebranie prawa jazdy. Po zmianie przepisów możliwe będzie także postawienie obcokrajowca przed sądem danego kraju za wykroczenia drogowe, co do tej pory było mocno utrudnione.
Najlepszy myk, jaki można zrobić przy mandacie za zdjęcie z fotoradaru, to podać, że samochód prowadził obcokrajowiec. Im bardziej egzotyczne państwo, tym lepiej. Nie będzie wtedy nie tylko punktów, ale też mandatu, bo przecież nie wyślą mandatu do pana z Laosu.
Żebyś się nie zdziwił, jak sprawdzą ci IP i przyduszą bucikiem Macierewicza i Ziobry! Skończy się cwaniakowanie, mam nadzieję, że w końcu się za was wezmą i na polskich drogach nie będzie jak właśnie w Kambodży czy Laosie.